Jestem tą do rozmowy, ale jesteś tak zalany, że nie możesz chodzić
I brzmisz bez sensu, coś ślizga i mota się między Twymi ustami
I Twoje oczy skurczyły się jak szpilki, jak dziury po moczu w śniegu
I jesteś tak popieprzony, nie masz pojęcia, że przegapiłeś mój show
Dwie szorstkie dłonie, uwięziłeś je pod moją bluzką
I gryzę się w język, bo wiem, że miłość powinna boleć
Jest mi niedobrze, nie podoba mi siÄ™ jak na niÄ… patrzysz
Ale Ty się po prostu śmiejesz i wciskasz język w moje usta
Jeśli mnie nie chcesz, nie chcę wiedzieć
Bo w jednej chwili czuje się piękna
Oboje zderzamy siÄ™ jak rozbijajÄ…ce siÄ™ samochody
Ulegamy razem i zapominamy siÄ™
I w jednym momencie czujemy coÅ› nowego
Nie ma nikogo innego, jesteśmy tylko Ja i Ty
Ale kiedy oddzielamy siÄ™ od siebie czuje siÄ™ niekochana
I stajesz się kolejną rzeczą, której chciałabym nie zrobić...
Bierzesz mnie do domu, jak kawałek meszku na ubraniu
Włączasz nagranie i siedzisz tak wymawiając jego wszystkie słowa
I to nie jest fajne, kiedy dociskam plecy do ściany
Z odrobiną miłości, lepsza taka niż żadna wcale..
Jeśli mnie nie chcesz, nie chcę wiedzieć
Bo w jednej chwili czuje się piękna
Oboje zderzamy siÄ™ jak rozbijajÄ…ce siÄ™ samochody
Ulegamy razem i zapominamy siÄ™
I w jednym momencie czujemy coÅ› nowego
Nie ma nikogo innego, jesteśmy tylko Ja i Ty
Ale kiedy oddzielamy siÄ™ od siebie czuje siÄ™ niekochana
I stajesz się kolejną rzeczą, której chciałabym nie zrobić...
Chciałabym nie zrobić,
To nigdy nie trwa wiecznie
Nikt nie chce czuć się niekochanym
Ale każdy ma miejsce, którego nie można dotknąć
Każdy ma głodne usta do nakarmienia
Kładziemy się do łóżka jakbyśmy byli niewystarczający
Więc kiedy okradniesz przyszłość
Więc kiedy okradniesz nas
Zakochani w problemie
Będziemy rozwiązywać nasze życia
"W śniegu"
Jestem tą do rozmowy, ale jesteś tak zalany, że nie możesz chodzić I brzmisz bez sensu, coś ślizga i mota się między Twymi ustami I Twoje oczy skurczyły się jak szpilki, jak dziury po moczu w śniegu I jesteś tak popieprzony, nie masz pojęcia, że przegapiłeś mój show
Dwie szorstkie dłonie, uwięziłeś je pod moją bluzką I gryzę się w język, bo wiem, że miłość powinna boleć Jest mi niedobrze, nie podoba mi się jak na nią patrzysz Ale Ty się po prostu śmiejesz i wciskasz język w moje usta
Jeśli mnie nie chcesz, nie chcę wiedzieć Bo w jednej chwili czuje się piękna Oboje zderzamy się jak rozbijające się samochody Ulegamy razem i zapominamy się I w jednym momencie czujemy coś nowego Nie ma nikogo innego, jesteśmy tylko Ja i Ty Ale kiedy oddzielamy się od siebie czuje się niekochana I stajesz się kolejną rzeczą, której chciałabym nie zrobić...
Bierzesz mnie do domu, jak kawałek meszku na ubraniu Włączasz nagranie i siedzisz tak wymawiając jego wszystkie słowa I to nie jest fajne, kiedy dociskam plecy do ściany Z odrobiną miłości, lepsza taka niż żadna wcale..
Jeśli mnie nie chcesz, nie chcę wiedzieć Bo w jednej chwili czuje się piękna Oboje zderzamy się jak rozbijające się samochody Ulegamy razem i zapominamy się I w jednym momencie czujemy coś nowego Nie ma nikogo innego, jesteśmy tylko Ja i Ty Ale kiedy oddzielamy się od siebie czuje się niekochana I stajesz się kolejną rzeczą, której chciałabym nie zrobić...
Chciałabym nie zrobić, To nigdy nie trwa wiecznie
Nikt nie chce czuć się niekochanym Ale każdy ma miejsce, którego nie można dotknąć Każdy ma głodne usta do nakarmienia Kładziemy się do łóżka jakbyśmy byli niewystarczający
Więc kiedy okradniesz przyszłość Więc kiedy okradniesz nas Zakochani w problemie Będziemy rozwiązywać nasze życia
Dla Å. od A.